Przepis na puszyste masełko herbaciane do ciała z maliną i bławatkiem

Wiecie dobrze, że uwielbiam proste pomysły, łatwe przepisy i szybkie efekty. Uwielbiam też, jeśli wychodzi z tego jest coś całkowicie genialnego! Tak będzie i teraz! Od dłuższego czasu bowiem cieszę się pewnym wspaniałym puszystym masełkiem do ciała, które z łatwością przyrządzicie w domu. Wasza skóra będzie wdzięczna! Bardzo wdzięczna! Zwłaszcza w taką smutną jesień, jaką teraz mamy, pełną chłodu i wiatru na zewnątrz, a suchego powietrza w domach. Z takim masełkiem każde domowe SPA stanie się luksusowym przeżyciem.

Ale do rzeczy! Nasze masełko jest masłem herbacianym, jest bowiem pełne tego wspaniałego, niwelującego procesy starzenia się skóry dobra, które nam właśnie zielona herbata oferuje. To też ona nadała mu ten lekko zielony kolor! I zapach, cudny zapach. No, może nie ona sama… Postanowiłam bowiem stworzyć masełko z gotowej mieszanki herbacianej, w której poza liśćmi herbaty znajdują się także maliny, płatki bławatków, jabłka i hibiskus. Jest też trochę aromatu, który jest wyczuwalny w masełku i zupełnie nie trzeba dodatkowo go aromatyzować. Mamy więc owocowo-kwiatowo-herbaciane cudo oparte na maśle shea i oleju jojoba. Takie połączenie gwarantuje nam doskonałą pielęgnację ciała, odżywienie, regenerację i ochronę.

Zadbałam o to, żeby masło było bardzo puszyste, dzięki czemu łatwo się je nabiera i szybko się roztapia. Bardzo polecam wmasować go w całe ciało, ale uwaga – tuż po kąpieli, na wilgotną, ale osuszoną skórę. Wtedy działa najlepiej. Warto też mieć je zawsze pod ręką – do rąk, do spierzchniętych ust, na buzią dzieci, które wychodzą na mróz. Jest po prostu totalnie wielofunkcyjne i zwyczajnie – praktyczne.

Ach, masełko zaliczam do grona innych maseł opartych na shea, na które przepisy znajdziecie w mojej Cukierni kosmetycznej! Mamy tam masło truskawkowe, waniliowe i kawowe. Boskie!

 

 

Puszyste masełko herbaciane do ciała z maliną i bławatkiem

Składniki:

  • 100 g masła shea rafinowanego (BliskoNatury.pl)
  • 25 ml oleju jojoba (BliskoNatury.pl)
  • 20 g zielonej herbaty z malinami, jabłkiem, bławatkiem i hibiskusem (mieszanka Big-Active, w marketach)

 

 

 

Wszystkie składniki przekładamy wo ceramicznej miseczki, którą wkładamy do kąpieli wodnej.

 

 

Czekamy aż masło się rozpuści, a potem przez około godzinę, na najmniejszym ogniu, macerujemy tłuszcze w zielonej herbacie, co jakiś czas całość mieszając.

 

 

Po tym czasie odcedzamy płynne masło przez sitko lub gazę i przelewamy do wysokiego naczynia. Kiedy ostygnie, miksujemy je przez ok. trzy minuty. Pozostawiamy ponownie na chwilę, aż zacznie twardnieć i ponownie miksujemy. Czynność powtarzamy 2-3 razy, dzięki czemu masło będzie puszyste. Gotowe przekładamy do wyparzonego słoiczka.

 

 

Polecam!

A po inne Lili-przepisy na kosmetyki zapraszam TUTAJ!

 

Zapisz

Zapisz

Zapisz

Zapisz

Zapisz

Zapisz

12 comments on Przepis na puszyste masełko herbaciane do ciała z maliną i bławatkiem

  • Magda Kępka

    Wygląda świetnie 🙂 Co myślisz o zrobieniu takiego masełka z oleju kokosowego? Aktualnie jest chłodno, nie powinien się tak rozpuszczać,a jakby dodać trochę masła kakaowego to chyba się nie roztopi?

    • Adriana Sadkiewicz

      Widziałam kiedyś coś podobnego na oleju kokosowym, myślę, ze spokojnie można popróbować 🙂 nawet na samym 🙂

  • Monika Wielki Kufer

    Widząc zdjęcie na FB myślałam ze bazowalaś na maśle oliwnym. Ono jest takie zielonkawe. A tu taka niespodzianka 🙂

  • Dorota

    Wygląda bardzo przyjemnie. Dziękuję za przepis 🙂

  • Aga EM

    Chciałabym dodać kilka kropel olejku eterycznego np. Earl Grey do masełka. Proszę o podpowiedź na którym etapie najlepiej dodać olejek i ile kropelek żeby nie przesadzić?

    • Adriana Sadkiewicz

      Agam zapach dodać najlepiej kiedy masłu już będzie chłodniejsze, tuz przed miksowaniem (choć tu muszę dodać, że ono i tak ładnie pachnie samo w sobie). Olejku dodaj tyle, aby zapach Ci odpowiadał, ja dałabym pewnie koło 20 kropelek 🙂

  • Arsenic

    O! Właśnie szukałam inspiracji na przerobienie zapasów różnych masełek, zrobię sobie forsycjowe, a co! <3

  • Ulka 60

    Witam serdecznie:-)) Bardzo się cieszę,że znalazłam tęgo bloga. Jesteś niesamowitą kobietą i cudownie jest przekuć swoje pasje w inne formy działalności. Rzeczywiście Twoje wpisy i receptury są proste i łatwo można powtórzyć coś dla siebie,ciesząc się ich właściwościami. Poza tym koleżanki i rodzinę można na kolana powalić. Dziękuję,że jesteś. Czekam teraz na książkę,którą sobie kupiłam na gwiadkę. Pozdrawiam serdecznie.

    • Adriana Sadkiewicz

      Bardzo, bardzo dziękuję za te słowa 🙂 To naprawdę ogromna radość i wyróżnienie 🙂 I równie ogromna motywacja do dalszego działania 🙂 Dziękuję raz jeszcze i życzę kreatywnego tworzenia!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Facebook