Posts Tagged‘kule musujące’

Przepis na bombonierę kuleczek-pralinek kąpielowych

Któż z nas nie lubi otwierać pudełeczka z czekoladkami? Hmm? Ja uwielbiam (niestety…)!

Znacie moją szaloną miłość do słodyczy kosmetycznych. Takich bombonier wypełnionych wszelakimi kąpielowymi „słodyczami” zrobiłam już masę! Zamarzyła mi się jednak teraz nieco inna. Prostsza w formie, ale równie kusząca. Uwodząca pięknym zapachem i pastelowymi kolorami bombonierka pełna musujących kuleczek. Elegancka, ale i uroczo słodka.

I tak ją zrobiłam!

Ach, muszę się Wam jeszcze do czegoś przyznać. Bo o ile od dawna wszelkie babeczko-pralinki musujące robię i robić uwielbiam, o tyle od tradycyjnych form kul trzymałam się z daleka. Jejuniu, jak ja ich nie znosiłam! Toż wzbijałam się na wyżyny cierpliwości, żeby skleić te dwie połówki, żeby się trzymało. Ile ja przy tym nerwów zjadłam…

Aż tu przypadkiem całkiem niedawno odkryłam na nie sposób! Tak prosty, że aż genialny. Od teraz mogę lepić kuleczki niemal maszynowo!

Jaki to sposób? Otóż jak już połączycie dwie połówki foremki wypełnionej Waszym „ciastem” troszkę na wyrost, oczyścicie brzegi i mocno ściśniecie przez chwilę, zaczynacie opukiwanie… Czyli kilka razy, z każdej strony kulki, uderzacie nią o blat. Tak jakby delikatnie wymykała Wam się z rąk. Puk, puk, puk tu, i kolejne puki z drugiej strony. Potem ściąganie foremki, nadal delikatne, ale jednak sprawne, idzie już bez problemów! Kulkę odkładacie do wyschnięcia i zabieracie się za kolejną. I kolejną! Takie to proste!

 

Kolorowe kuleczki-pralinki kąpielowe

Składniki / na 15 szt.:

  • 300 g sody oczyszczonej
  • 150 g kwasku cytrynowego
  • 40 g skrobi ziemniaczanej
  • 40 g soli morskiej drobnoziarnistej
  • 100 ml oleju z pestek winogron
  • woda w spryskiwaczu
  • 5 ml olejku zapachowego lub eterycznego (dodałam olejek „lody kokosowe”)
  • mała foremka na kule kąpielowe
  • 2/3 tabliczki białej czekolady
  • kolorowe cukry do dekoracji ciast

 

W misce mieszamy suche składniki. Dolewamy olej i olejek, kilka razy spryskujemy całość delikatnie wodą i wyrabiamy do uzyskania jednolitej konsystencji. Lepimy kule według sposobu, który opisałam powyżej. Każdą gotową odkładamy w spokojne miejsce na tackę i zabieramy się za kolejną. Kule odkładamy na noc do stwardnienia.

Nazajutrz przygotowujemy kolorowe cukry – przesypujemy je do kilku miseczek. Roztapiamy czekoladę w kąpieli wodnej. Każdą kulkę zanurzamy do maksymalnie połowy w czekoladzie, a następnie w kolorowym cukrze. Odkładamy do zastygnięcia – najlepiej każdą do osobnej papilotki papierowej lub silikonowej, żeby spokojnie stała pionowo. Po około 2 godzinach przekładamy do wspólnego pudełeczka.

Jedną – dwie kule wrzucamy do kąpieli – będą musować, uwalniać zapach i przyjemnie pielęgnować skórę.

  

 

Lodowe torciki kąpielowe – przepis na 3-składnikowe cuda

Uwielbiam przepisy proste i spektakularne jednocześnie! Takie właśnie są nasze dzisiejsze cuda. Wystarczą Wam bowiem 3 składniki, dostępne w zwykłym spożywczym sklepie, aby stworzyć lodowe torciki kąpielowe. No… i jeszcze posypki do pierniczków, które teraz znajdziecie prawie wszędzie. Nie macie torcikowych foremek? To nie jest przeszkodą – zróbcie je w zwykłych foremkach silikonowych na babeczki, a potem ozdabiajcie według własnego uznania. Też pięknie wyjdą!

Czym są torciki? Cudownymi kosmetykami – bombami do kąpieli. Wrzucone do wanny z wodą będą wspaniale musować, a porządna dawka oleju kokosowego, tego najlepszego, ekologicznego, nierafinowanego, pachnącego niebiańsko świeżym kokosem, odżywi skórę. Po takiej kąpieli będzie ona miękka, nawilżona i zadbana.

SONY DSC

Lodowe torciki kąpielowe

Składniki na 3-4 torciki

  • 4 łyżki sody oczyszczonej
  • 2 łyżki kwasku cytrynowego
  • 8 łyżek roztopionego oleju kokosowego nierafinowanego
  • ulubione posypki cukrowe do ciasteczek – wybrałam gwiazdki i perełki

SONY DSC

Olej kokosowy musi być roztopiony, lekko go więc podgrzewamy w mikrofali lub kąpieli wodnej. Do miski przesypujemy suche składniki, dolewamy olej, całość dokładnie mieszamy. Mieszanina będzie dosyć płynna, warto, aby lekko zgęstniała przed przelaniem w foremki. W tym celu wyciągamy z zamrażalnika lód lub mrożonkę, na niej ustawiamy miseczkę w mieszaniną i lekko mieszamy, czekając, aż chłód sprawi, że olej kokosowy zacznie twardnieć. Gęstszą, dobrze wymieszaną masę przelewamy do foremek. Odstawiamy do lodówki do stwardnienia. Przed wyciągnięciem torcików z foremek, polecam włożenie ich na 20 minut do zamrażalnika.

Zabieramy się za ozdabianie torcików. Przygotowujemy cukrowe posypki do ciasteczek oraz kuchenną zapalniczkę. Miejsce, do którego chcielibyśmy przymocować cukrową ozdobę delikatnie ogrzewamy, aby olej lekko się roztopił. Sprawnie doklejamy kształt. Gotowe torciki ponownie odstawiamy do lodówki.

Torciki przechowujemy w lodówce lub w temperaturze pokojowej. Będą się lekko roztapiać pod wpływem ciepła dłoni.

Dodajemy je do kąpieli – jeden torcik na jedną kąpiel. Uwaga – mogą sprawić, ze wanna będzie tłusta. Można też odłamać fragmenty torcików i dodawać do wody ich mniejszą optymalną ilość.

Cudownie pachną kokosami!

SONY DSC

Facebook