Wprawdzie lubię kreatywne ręczne robótki i od kilku lat przygotowuję kalendarze adwentowe, ale dobrze wiem, jak to jest, jak się nie ma czasu i energii. Jak to nieraz ciężko się zabrać za wycinanki, wymyślanki i kombinowanie z bibułkami, farbami i całą tą artystyczną masą. Baaa… Kiedy dzieci zaczynają być trochę bardziej rozumniejsze, dobrze by było, aby w kalendarzu adwentowym nie znajdywały jedynie słodycze, ale także inne niespodzianki. Tylko jak tu nagle wymyślić 24 sposoby na kreatywne spędzenia czasu z dzieckiem?
I właśnie dlatego, tegoroczny kalendarz adwentowy w Lili wygląda inaczej!
- Tym razem bowiem wystarczy, że wydrukujecie kalendarz, który Wam zrobiłam oraz zestaw 24 małych karteczek (do ściągnięcia PONIŻEJ)!
- Kalendarz umieszczamy w ramce (bez szkiełka), przymocowujemy do lodówki, tablicy korkowej, drewnianej czy co tam jeszcze wymyślicie.
- Codziennie skreślacie jeden dzień. Aż do Świąt oczywiście!
- I codziennie wieczorem obmyślacie niespodziankę dla dzieci (lub męża/konkubenta/kochanka, no, ewentualnie dla rodziców, przyjaciół, itp.) i wpisujecie ją na jednej z karteczek. Może to być coś małego, jak czekoladka w kształcie Mikołaja i „poszukaj pod poduszką”. Może to być też coś aktywnego, jak „dzisiaj pieczemy pierniczki” lub „wycieczka na kiermasz świąteczny”. A może „wieczór przytulania i gilgotek” albo „dzisiaj wraca tata!”. Wiecie o co chodzi, prawda? Dostosowujecie się do własnych potrzeb, chęci, pogody, okazji. etc.
- Karteczkę co wieczór umieszczacie przy kalendarzu – wkładacie w ramkę, przypinacie magnesem lub pinezką.
- A co rano ktoś ma nową niespodziankę!
I oczekiwanie na Święta staje się prawdziwą MAGIĄ!
Tak to wymyśliłam 🙂 Fajnie?
ŚCIĄGNIJ I WYDRUKUJ
kliknij:
— kalendarz.pdf (2786 pobrań ) —
— Karteczki-dzisiaj-do-kalendarza.pdf (2505 pobrań ) —