Nie są powiązane w żaden sposób. Każde z innej zupełnie bajki. A jednak nie potrafię oderwać od nich wzroku. Przyciągają mnie, kuszą i wprawiają w dobry nastrój. Inspirują do poszukiwań, dodają trochę słońca i wiosny w ten szary (oj, dzisiaj to szary do potęgi!) dzień.
Zobaczcie, jakie 3 rzeczy, no… w sumie 3 kolekcje podbiły ostatnio moje serce!
No dobra… Nie sądzę, żebym była na tyle odważna, żeby nosić wszystkie ubrania z kolekcji Mochi, autorstwa Ayah Tabari. Choć wierzcie mi, lubię kombinować. Ale te marokańskie, gorące, słoneczne motywy, totalnie szalone połączenia całkowicie mnie urzekły! I z pewnością nosiłabym sukienki i torebki! Zobaczcie koniecznie całą kolekcję – niesamowita! / Moda Operandi
Mój mały, biedny, poniewierany telefonik potrzebuje takiego cudownego etui! Ze skórki, z delikatnymi motywami! To z gwiazdkami – no boskie! Wszystkie piękne! / RARAMODO
Zakochałam się w tej porcelanie z kolekcji Scandinavian Floral… Na dodatek nie jestem pewna, czy już kiedyś Wam jej nie pokazywałam… Cudne są te roślinne kolaże, mam wręcz ogromną chęć sama z takimi pokombinować. / Twig New York