Ziołowe mieszki do kąpieli – w dobre ręce oddam

Kochani,

Zanim poznamy zwycięzców Lili Konkursiku mam dla Was małą niespodziankę. Zrobiłam takie właśnie urocze ziołowe mieszki do kąpieli i chętnie oddam je w dobre ręce. Mieszki są dwa, więc potrzebuję dwóch chętnych! Jeśli zatem chcielibyście zaznać prawdziwej ziołowej rozkoszy, a jednocześnie sprawić, że Wasza skóra się ukoi, zregeneruje i upiększy – zapraszam do zabawy!
Ale zacznijmy od przepisu… Do wykonania mieszków potrzebujecie:
  • mniej więcej taką samą ilość: lawendy, rumianku, nagietka, korzenia żywokostu oraz soli morskiej gruboziarnistej
  • gazę
  • kolorowe wstążki
Zioła i sól dokładnie mieszacie. O żywokoście już kiedyś pisałam – zapraszam TUTAJ. A lawenda, rumianek i nagietek to trzy cudowne zioła, niezbędne wręcz do łagodnej i skutecznej pielęgnacji skóry. Szczególnie polecam je w tym okresie, kiedy skóra jest poszarzała, podrażniona, wysuszona i przemęczona. Garść mieszanki wsypujemy na środek gazy i tworzymy mieszki, które związujemy wstążką. Mieszki wrzucamy do kąpieli, najlepiej pod strumień wody. Wskazane jest także w trakcie kąpieli masować powoli takim mieszkiem skórę. Zupełnie tak jak stemplem do masażu. Polecam też do wanny wlać dwie-trzy łyżki np. oliwy z oliwek!
A żeby zakosztować kąpieli z mieszkiem ziołowym, proszę o sympatyczne komentarze pod tym postem. Wpisujcie się proszę do środy 7.03 do godziny 20:00. Osoby anonimowe proszę o pozostawienie namiaru na siebie. W czwartek wylosuję dwie osoby, do których mieszki powędrują:) Mam nadzieję, że je przygarniecie i się Wam spodobają!

28 comments on Ziołowe mieszki do kąpieli – w dobre ręce oddam

  • elucka

    Z chęcią przygarne te ziołowe woreczki :)) Dziekuje takze za przepis jak samemu je wykonac 🙂

  • italiana89

    Jasne, że chciałabym spróbować – chociażby po to, żeby później samej sobie często robić ziołowe kąpiele 🙂 Dzięki za przepisik, tak w ogóle wszystkie tutaj są świetne, a w akcesoriach do kąpieli jesteś prawdziwą specjalistką 🙂

  • jaskolka

    Na żadnym Twoim przepisie jeszcze się nie zawiodłam. Gdybym miała okazję użyć coś zrobionego przez Ciebie osobiście byłabym przeszczęśliwa:) Co nie znaczy, że i tak sama nie zrobię takich mieszków:) Pomysłowe, zielsko nie pływa w wodzie i nie zapycha odpływu

  • monisiaxp

    Świetny przepis jak zawsze, nigdy ale to nigdy nie byłam rozczarowana twoim przepisem. Zawsze wychodzą świetnie.
    Chętnie przygarnę takie mieszki. ;P

  • bezgustu.com

    Świetny pomysł 🙂 Ja bym chętnie przygarnęła coś takiego , bo siedzę na bombie i potrzebuję relaksu 🙂

  • Tuome

    dziękuję za świetny przepis ^^

  • Lia

    O! Jaki fajny sposób. Kurczę, nie wpadałabym na takie coś. 🙂 I do tego te mieszki są eleganckie, więc można podarować najbliższym. Fajny prezent uważam. Chętnie przygarnę jeden na próbę!

  • Tanyia

    Oooo ostatnio moja skóra dostała w kość, do tego dużo stresu, a ślub niedaleko, więc taki mieszek byłby super. Chętnie przygarnę, a jak się nie uda, to sama zrobię :)))
    Pozdrawiam 🙂

  • Fiolka

    Super pomysł na dodatek do kąpieli 🙂 Chętnie przygarnę i wypróbuję 🙂

  • JealousJelly

    Uwielbiam czytać Twoje przepisy na naturalne kosmetyki 🙂 Chętnie przygarnę w swoje ręce 🙂

  • Anonimowy

    lawenda, rumianek, nagietek pachnące i kojące, i ja chętna.
    Marta Esip
    kgsmu@interia.eu

  • Tanika i Wojtas

    Doskonały pomysł!!! Tak pięknie prezentują się i z pewnością zapewniają dużo przyjemności w trakcie, i po, stosowaniu 🙂 Wspaniałości ♥

  • naturalozakupoholiczka

    Jak zwykle jestem pod wrażeniem. Spróbuje je wykonać razem z tym cudnym balsamem do ust i twardym balsamem w kształcie misia pandy, bo cały czas mam w głowie tamte przepisy.

  • aga

    Ja również chętnie urządziłabym sobie taką ziołową kąpiel… Sama pewnie nie wykonałabym takich mieszanek, bo straszny leń ze mnie:)

    Pozdrawiam,
    agamatosek@gmail.com

  • Iwona

    Dzięki Twoim przepisom zrobiłam furorę z babeczkami musującymi, a że dobrze gotuję, były podejrzenia, że babeczki są zjadliwe 😀 o żywokoście pierwsze słyszę i dlatego chciałabym nawiązać z nim bliższą znajomość 🙂

  • Anonimowy

    Dzię by mi się taka naturalna i odprężająca kąpiel przydała, wymyłam wszystkie 8 okien:) a pogoda piękna była, ale za kilka dni też chętnie się w takiej pomoczę
    Krystyna Smuga
    krystyna-s1@wp.pl

  • Anonimowy

    Bardzo chętnie się nimi zaopiekuję, niech moja skóra radość poczuje… i dadzą jej porcję regeneracji a mnie cudownej relaksacji…
    Małgorzata Roczek
    mlroc@o2.pl

  • ekocentryczka

    Dobry pomysł, ja ostatnio zrobiłam sporo ale z innym środkiem. Ten też wykorzystam! Pozdrawiam:)

  • Allure

    Ostatnio przygotowywałam wywar z morszczyna do kąpieli. Gotowanie go 0,5 godz zasmrodziło cały dom! Gdybym wiedziała, że aż tak mocno śmierdzi rybą to bym się chyba nie zdecydowała, jednak muszę przyznać, że po wlaniu do wanny z wodą zapach zniknął (albo ja się przyzwyczaiłam). Takie pachnące ziółka chętnie bym przetestowała.
    kasiorek.1@op.pl

  • nie jestem z cukru

    świetny pomysł. ja jako osoba cierpiąca, na nieszczęście, na pewne przypadłości skórne, szczerą miłością kocham nagietek, który łagodzi wszystko i solone kąpiele. tak, tak. to dla mnie;)

  • Edytka

    "Opakowanie" na mieszki z gazy – przecudowny, tani i śliczny sposób na efektowne opakowania 🙂
    Pachnące ziółka to cudowny pomysł na uspokajający wieczór – oj tak chciałabym kiedyś taki spędzić 😉

  • Naturalnie Zakręcona

    Chętnie wypróbowałabym taką aromatyczną sól… szczególnie teraz gdy potrzebuję relaksu i dużo siły żeby wyzdrowieć;)

  • Annie

    Ja też bardzo chętnie bym spróbowała 🙂 Nie ma to jak aromatyczna kąpiel po ponad 12h poza domem. 89annam@gmail.com

  • Ania

    Podobają mi się takie stemple, tylko nie wiem skąd korzeń wezmę.
    Sie też zgłaszam 😉

  • Musta

    Mmm… Spróbuję, a co mi tam! 😀

  • sasia73

    Uśliniłam monitor na widok "gaziaczka" z czerwoną "kukardką". Słodkie toto i nadzwyczaj do wyobraźni przemawiające. Będę gładka, miękka i zrelaksowana, taka mrau… Ustawiam się więc w ogonku. I pozdrawiam, oczywiście.
    sasia73

  • Anonimowy

    Takie proste, a takie wyrafinowane i … eleganckie. Zawartość wygląda równie ciekawie jak opakowanie. Lubie to 😛

    paula-agro@wp.pl

  • Livia

    Super pomysł. Będę musiała spróbować. A na razie ustawiam się w kolejce…

Skomentuj Anonimowy Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Facebook