KategorieWnętrza

Wnętrzarskie inspiracje 05

Wiem, wiem… dawno nie wrzucałam tutaj wnętrzarskich inspiracji… Ale sami dobrze wiecie – Święta zaabsorbowały mnie w pełni!

Nadrabiam więc dzisiaj! Spieszę do Was z garścią pięknych pomysł na wnętrza i równie pięknych dodatków, które możecie wykorzystać we własnych domach.

Same cuda znowu znalazłam!


Zaczynamy od jednej z najpiękniejszych kuchni, jakie widziałam. Urzekły mnie w pełni te geometryczne brudnoróżowe kafle i złote uchwyty. Idealnie współgrają z białymi prostymi frontami i szklanymi półkami.

Jest to kuchnia w Los Angeles, w miejscu stworzonym do organizacji przyjęć i wesel. Jego autorką jest Sarah Sherman Samuel i to na jej stronę zapraszam Was po więcej!

>>>> Sarah Sherman Samuel


  1. Plakat z kolekcji Moroccan Heat / Złote Plakaty
  2. Drewniany pojemnik / H&M
  3. Drewniana taca z nóżkami / H&M
  4. Tęczowa makatka Studio Noc / Pakamera
  5. Plakat z kolekcji Moroccan Heat / Złote Plakaty
  6. Zawieszka księżycowa / ThatcherGray na Etsy
  7. Szklana zawieszka na roślinki / ThatcherGray na Etsy
  1. Plakat z kolekcji Moroccan Heat / Złote Plakaty
  2. Wiszący stojak na czasopisma NO MAGAZINES HERE! – Bold Monkey / DutchHouse.pl
  3. Metalowy wieszak ścienny Pipes, czarny, House Doctor / Deco Skład
  4. Master lampa stołowa świecznik / Black Red White
  5. Przecudne gwiezdne kafle w bieli czyli Astronomy z Trove collection dla New Ravenna
  6. I kolejne Astronomy – w czerni – sama nie wiem, które piękniejsze / New Ravenna
  7. AMAM mirror – z The MASQ collection – czyli dzieło duetu Ana Milena Hernández Palacios i Christophe Penasse ze studia Masquespacio dla duńskiej marki Lucie Kass
  8. Plakat z kolekcji Moroccan Heat / Złote Plakaty




Czy nie jest to po prostu genialna łazienka?

Choć właściwie podoba mi się całe mieszkanie słynnej Garance Doré! Stworzyła je znana nam już z pierwszego tu linku Sarah Sherman
Samuel. Zobaczcie koniecznie całość, bo zachwycają wszystkie pomieszczenia!

>>> Sarah Sherman Samuel



Toż to cudo, prawda?

To tylko mała część całkowicie niezwykłych wnętrz IL PALAZZO experimental – hotelu usytuowanego w weneckim pałacyku Ca Molin. Projekt autorstwa Dorothee Meilichzon ze studia CHZON urzekł mnie w pełni. Łączy w sobie klasykę i nowoczesność, elegancję i poczucie humoru, styl włoski z ruchem Memphis.

Po więcej odsyłam Was na stronę – zajrzyjcie koniecznie. Wenecja jest piękna!

>>> CHZON



Na koniec polecam Wam kolejne niezwykłe projekty Katarzyny Jasyk z Happy Barok.

Są to dwa dosyć proste wezgłowia – ROLL i Plum 5, które jednak dodają tego specjalnego akcentu sypialniom. W kolekcji znajdują się też inne piękne kolorowe wezgłowia, które już kiedyś Wam pokazywałam. Ostatnio jednak zachwycam się tymi. Przyznajcie, że szczególnie na tych wizualizacjach prezentują się wyjątkowo!

>>> Happy Barok

Soho Loft

Nie mogłam się do cegły przekonać. No, nie mogłam.

Do teraz!

To jest pierwsze wnętrze z cegłą, które kupuję w pełni. Ba, jestem nim zachwycona!

Jest to projekt Soho Loft – bardzo utalentowanej architektki wnętrz Tiny Rich, zlokalizowany w Nowym Jorku. I teraz wyobraźcie sobie, że jesteście w tym Nowym Jorku, i że mieszkacie w takim wnętrzu. Bajka, co?

Tina Rich rozpoczęła swoją designerską karierę na uniwersytecie na Florydzie. Potem przeniosła się właśnie do Nowego Jorku, gdzie pracowała jako architekt wnętrz i mebli. W końcu jednak postawiła na swoją własną firmę, a to, co ją wyróżnia to śródziemnomorska estetyka. Umiejętnie łączy znaleziska vintage, specjalnie tworzone wnętrzarskie elementy designerskie, a także wyszukuje i docenia dzieła młodych twórców i artystów.

Polecam dzisiaj Waszej uwadze ten piękny projekt, to cudowne wnętrze. Może Was zainspiruje? Bo wspaniale byłoby tu zamieszkać!

Więcej znajdziecie na stronie Tina Rich.


Motyw bajkowej natury we wnętrzach

Od dłuższego czasu zachwycam się trendem, który określiłabym mianem motywu bajowej natury we wnętrzach.

Jeszcze nie jest on u nas popularny, ale coraz częściej przewija się przez zagraniczne strony i coraz bardziej trafia także w moje serce. Sama w końcu, choć bardzo delikatnie (na ile udało mi się to wynegocjować z mężem), wprowadziłam go do swojego mieszkania, umieszczając dwa murale, zwane też wciąż fototapetami, na ścianach. Obie z resztą pochodzą z Rebel Walls, które i w dzisiejszym poście gości. Bo jakże by inaczej! Mam więc delikatnie rysowaną dżunglę w przedpokoju (TUTAJ) i krzewy rodem z dawnych rycin w moim kąciku pracy (TUTAJ).

I to najczęściej właśnie murale potrafią stworzyć ten niezwykły, tajemniczy, przyrodniczy klimat. To one często stanowią o całym wnętrzu. To one przeobrażają to wnętrze w coś więcej, w coś magicznego, bajkowego. I nie muszą być tak mocne czy intensywne, jak na kilku tu przykładach. Mogą być delikatne, jak u mnie, a efekt wciąż pozostaje niezwykły.

Poza muralami mam też tu dla Was trochę detali, a zwłaszcza – cudne meble z Anthropologie! Nie jest to jeszcze coś dostępnego dla nas, ale być może zainspiruje Was, może znacie dobrego stolarza-rzeźbiarza, który wyczaruje na przykład tak wyjątkowe komody?

W każdym razie, trend mocno we mnie siedzi i równie mocno zachwyca.

Pozostawiam Was więc z tymi kilkoma inspiracjami, część dostępna już u nas, część to tylko internetowe pomysły. Niemniej jednak, warte dostrzeżenia!


Zdjęcie z początku wpisu – mural/tapeta Bellewood z Rebel Walls (ta sama, którą mam w kąciku pracy, ale z kolorami).


Jandajoss.me
po lewej: Anthropologie // po prawej: Anthropologie
Oly Studio / Pinterest
po lewej: Jandajoss.me // po prawej: Wall&Decò via Archiproducts
Tapeta Aurora Wallpapers
Po lewej: tapeta Heron Gucci // po prawej: Pinterest
Tapeta Mirage Rebel Walls
po lewej: Anthropologie // po prawej: Anthropologie
Planete Deco
po lewej: Pinterest // po prawej: tapeta Maison Forest / Photowall
Tapeta Swan Lake Rebel Walls
po lewej: Pinterest // po prawej: Jandajoss.me
Planete Deco
po lewej: Photo : Julien Fernandez / Pinterest // po prawej: tapeta Birds Dekornik
Tapeta Aurora Wallpapers

Wyjątkowe mieszkanie Oli i Adriana

Nie znam Oli Morawiak osobiście, choć tak często pojawia się na moim blogu i tak wiele już wymieniłam z nią wiadomości, i jeszcze – z taką uwagą śledzę jej rozwój i każdą nową współpracę czy realizację, że chyba śmiało mogę zaryzykować pewne stwierdzenie…

Na początek jednak zaproszę Was na profile Oli, bo być może jeszcze niektórym mogły one umknąć. Ola Morawiak jest szalenie zdolną artystką, twórczynią kolaży, które każdorazowo wprawiają mnie w zachwyt i drgnienie serca. Bardzo polecam śledzić ją i jej Liquid Memory Collages na stronie, Facebooku i Instagramie!

Wracając do tego pewnego stwierdzenia… Chodzi mi o jej mieszkanie! Mieszkanie, które jak żadne inne tak w pełni, tak fantastycznie nie odzwierciedla charakteru i talentu swoich mieszkańców! Oli i jej męża Adriana, który jest równie szaloną, kolorową duszą – twórcą marki najfajniejszych skarpetek Many Mornings. To mieszkanie, moi drodzy, całe wygląda jakby żywcem wyciągnięte z Oli kolaży!



Muszę też Wam tu napisać, że mieszkanie Oli i Adriana zwyciężyło w tym roku w konkursie Porta O!Twórz Mieszkanie! I doprawdy, zasłużyło w pełni. Jest tak cudownie spójne, tak niebanalne, kolorowe, pomysłowe! Pełno tutaj perełek vintage, które idealnie współgrają ze współczesnymi meblami i dodatkami.

Całe mieszkanie to 105 metrów kwadratowych w łódzkiej kamienicy. I o ile sama nigdy kamienic nie czułam, tak tutaj muszę przyznać – zakochałam się w pełni. Jest to eklektyzm w swym najlepszym wydaniu. Przepełniony na dodatek magiczną atmosferą kolaży Oli. Wszędzie ich tu z resztą pełno!

Najbardziej podoba mi się różowy kącik pracy Oli, który sam w sobie jest subtelnym kolażem. I ta kuchnia! Kolor jej głęboki w połączeniu ze złotem! Zwróćcie też uwagę na ten charakterystyczny wielki „obraz” na ścianie w salonie. I wyobraźcie sobie, że nie jest to żaden obraz, tylko oryginalna ściana, która w trakcie remontu ukazała całe swoje piękno, i którą Ola i Adrian postanowili w ten genialny sposób zachować i wyeksponować!

Pozostawiam Was z tym niezwykłym mieszkaniem. Nacieszcie nim oczy! Jest bowiem czym, oj jest! I wiecie co? Ola szykuje już swoją pracownię! Przygotowania możecie śledzić na jej Instastory. Cóż no… sama nie mogę doczekać się efektów!


Zdjęcia z archiwum Oli Morawiak.

Wnętrzarskie inspiracje 04

Mam dla Was nową porcję wnętrzarskich, przepięknych inspiracji, czyli moich ostatnich znalezisk w sieci. Ale też garść zdjęć wnętrz, które chwyciły mnie za serce!

No, same cuda!


Zaczynamy od totalnego boho! Czyli fragment wnętrza z bloga Jungalow Justiny Blakeney, które mnie tak bardzo zauroczyło!

To połączenie granatowych kafli ozdobionych ptakami, te kształty i tekstury prosto z natury, no i jeszcze te szalone fotele do tego. No cudo!

Całe wnętrze na Jungalow!


Przenosimy się w czasie i przestrzeni… Choć może raczej po prostu – przenosimy się do Australii, do Melbourne, aby podziwiać całkowicie fantastyczny dom Alex McCabe!

Mi szczególnie spodobała się ta zjawiskowa kuchnia i zaplecze gospodarcze.

Po więcej zajrzyjcie na Camille Styles!


Pięknie, prawda?

Pora na kilka moich małych znalezisk!


  1. Przepiękne mosiężne mobile, idealne do współczesnych boho wnętrz / Corie Humble
  2. Parawan z rattanu Aine marki Nordal / Westwing
  3. Taboret rattanowy Monet Antique / Somproduct
  4. Krzesło rattanowe Isabell White Dots / Somproduct
  5. Stołek barowy Simone White Dots / Somproduct
  6. A może trochę inaczej? Fogliame-zielone liście-płytki ceramiczne od Artkafle / Pakamera
  7. Urocza Lampa EYE z frędzlami Madam Stoltz / Mili Home
  8. Wysoki wazon z modną twarzą / H&M
  9. Pościel z najmodniejszym teraz wzorem Lastroko od Zoria / Pakamera
  10. Genialna szafka nocna z szufladami w stylu Mid Century z Pokojscy Studio / Pakamera

I znowu przenieśmy się do pięknego wnętrza! Znowuż to właśnie kuchnia, ale w połączeniu z jadalnie tak mną zawładnęły!

Mamy tu jakże trafne połączenie stylu mid century i tradycyjnego „farm house” rodem z USA. Tym razem króluje biel, ale w połączeniu ze skrupulatnie dobranymi dodatkami.

Więcej u Emily Henderson!



Za spokojnie?

W takim razie zabieram Was w podróż do królestwa kolorów! Totalnie szalonego kalifornijskiego wnętrza, które uwielbiam! I podziwiam od pierwszych inspiracji, które pojawiły się na blogu Kelly Mindell (uwielbiam i ją!).

Więcej znajdziecie na Studio DIY!


A na koniec… jeszcze jedna fantastyczna kuchnia!

Znowuż od Emily Henderson!


GieraDesign

Pamiętacie lustro z naszego salonu? Pokazywałam Wam je nieraz w serii Nasze Miejsce (zajrzyjcie koniecznie!). Pisałam Wam też, że pochodzi z rodzinnej firmy, od szklarzy z Radzymina – z GieraDesign.

Bardzo lubię to nasze lustro, które i tu poniżej załączam! Jest jedną z najciekawszych ozdób, jakie mamy. Doświetla i pogłębia wnętrze. Zawsze też można się do niego po prostu uśmiechnąć!



Za markę GieraDesign mogę więc osobiście ręczyć. A że śledzę sobie jej rozwój od dłuższego czasu, najwyższa pora, aby i tutaj się nieco więcej pozachwycać.

Podoba mi się bowiem nie tylko to nasze lustro. Podoba mi się cała masa luster z oferty marki! Podoba mi się jej nowoczesne podejście do designu, ale oparte na ugruntowanej pozycji i tradycjach. Podoba mi się pomysłowość, ale także prostota. Podobają mi się bardzo trendowe, współczesne wizualizacje i podejście do klienta. Jakość wykonania i dbałość o szczegóły.

Zacytuję tu słowo od GieraDesign:

Jesteśmy firmą rodzinną, od trzech pokoleń kontynuującą rzemiosło szklarskie, którego korzenie sięgają 1946 roku. To daje nam ogromne doświadczenie w tej branży. W naszej pracy udaje nam się połączyć rodzinne tradycje rzemieślnicze z zamiłowaniem do designu. Projektując nowe wzory śledzimy trendy, szukamy inspiracji i w końcu przekuwamy je w gotowy produkt.

Oferujemy szeroki wybór luster w różnych stylach: nowoczesnym, glamour, art deco czy skandynawskim. Jako producent możemy zrealizować każde indywidualne zamówienie.

Nasze lustra wykonujemy sami z najwyższej jakości belgijskich luster o dużej przejrzystości i wysokim połysku. Nie używamy luster sprowadzanych z Chin o nietrwałych podlewach.


Dodam jeszcze, że marka zbiera ostatnio nagrody za swoje lustro obrotowe Scandi Duo. Swoją drogą – świetny pomysł! Poczytajcie więcej na ich blogu!

Nie będę się więc sama zachwycać – pozachwycajcie się ze mną! Zobaczcie, jak ładne potrafią być lustra!

Wszystkie lustra znajdziecie na GieraDesign


Facebook